Dwie osoby nie żyją, a dziesiątki zachorowały po zjedzeniu sera. Oto, gdzie go sprzedają.

Dwie osoby zmarły, a kilkadziesiąt kolejnych zachorowało w wyniku epidemii listeriozy związanej ze sprzedażą sera na całym świecie.

Konsumenci zostali ostrzeżeni, aby nie spożywali potencjalnie zanieczyszczonych produktów, gdyż urzędnicy służby zdrowia poinformowali, że ser mógł być sprzedawany w ponad 30 krajach.

Służby sanitarne wycofały ze sprzedaży potencjalnie śmiertelny miękki ser po dwóch zgonach spowodowanych wybuchem listeriozy.

We Francji, gdzie mieszkały dwie zmarłe osoby, w okresie od grudnia 2024 r. do 13 sierpnia 2025 r. poważnie zachorowało 21 osób. W Belgii, Danii, Holandii i Norwegii potwierdzono łącznie cztery przypadki w okresie od 14 kwietnia do 9 lipca.

Istnieją obawy, że infekcja rozprzestrzeniła się na Wielką Brytanię, chociaż w chwili pisania tego tekstu nie zgłoszono tam oficjalnie żadnych przypadków.

Według Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) za przyczynę epidemii uznaje się skażony miękki ser wytwarzany przez francuską firmę Chavegrand, wytwarzany z pasteryzowanego mleka krowiego i koziego.

Firma wycofała z obrotu wszystkie partie sera wyprodukowane przed 23 czerwca 2025 r. Produkty te – wszystkie miękkie sery z pasteryzowanego mleka krowiego lub koziego – były sprzedawane we Francji i za granicą pod różnymi markami do 9 sierpnia. Posiadają numer identyfikacyjny FR 23.117.001. Osoby, które zakupiły te sery, proszone są o powstrzymanie się od ich spożycia.

Firma poinformowała: „Stokrotnie zwiększyliśmy liczbę testów produktów i sprzętu, aby zapewnić brak zanieczyszczeń. Wszyscy nasi pracownicy, którzy ciężko pracują od czerwca, są zszokowani tą wiadomością”.